sobota, 12 października 2013

3. Rodzina Martinez po raz kolejny


Witajcie drodzy czytelnicy! Na początku chciałabym przyznać, że zszokował mnie
nagły skok wyświetleń. z 56 aż do 136 podskoczyło :D Bardzo jestem tym ucieszona,
bo blog przyjął się bardzo dobrze. Na razie nie mam nic innego jak wstawianie Martinezów.
Bardzo się cieszę z 3-dniowego weekendu, pogra się nieźle. :d Ale już bez zbędnej paplaniny.






Przed wami wyremontowany dom Martinezów na zewnątrz.
Kolor domu wtapia się w otoczenie... snajper dom :d


Justin i Mary zaczęli ostatnio myśleć o dzieciach. Ich związek trwa niecałe 2 dni, 
i już o dzieciach myślą?


Jus postanowił trochę odświeżyć relacje z znajomymi.


Słodziaki <3 I znowu nowy wygląd Mary.


SŁODZIAKI AGAIN <3


Kisiaki przy jemiole ;*


Gdy Mary pracuje...


... Justin się leni i robi wygibasy na lodowisku.



Jednakże ten pan z mono brwiami jest od niego lepszy :c


Seksiak <3


Idziemy na wzium na skateboard! 


Heheheszki :3


Mega mega mega epic widok. Magia simsów *__*


Haha, Herbie się nudzi- nowy strój roboczy Mary.



Pracujemy! Ogółem kazałam chłopaczynie nie obijać się na festiwalu, tylko
ruszyć swoje dupsko i zarejestrować profesję wynalazcy c:


Widok z lotu ptaka zbudowanego prze ze mnie warsztatu. Może nie piękny,
ale funkcjonalny.


Bejbi w drodze <3


Mary jest tak podekscytowana ciążą, że każdego poranka staje przed lustrem
i obserwuje rosnący brzuszek *.*


Młoda, przyszła mama nie przemęcza się, i przygotowuje się do narodzin 
jej pierwszego potomka.


Nawet ciąża, o której jeszcze Justin nie wie, nie przeszkadza w ich miłości <3



Herba chce bliźnięta :D


Ciąża ma niestety negatywne konsekwencje, bo malec, albo malce kopią
w brzuchol.


Śliczna :3


Ciąża nie przeszkadza w spinaniu się po szczeblach kariery projektantki wnętrz.


Pewnego, zimowego popołudnia Jus zabrał swoją dziewczynę w najpiękniejsze miejsce
w Twinbrook.



Uklęknął przed Mary i poprosił ją o rękę <3 Zgodziła się <3


Za niedługo zadzwonią weselne dzwony, yay! 



Mary postanowiła również powiedzieć swojemu narzeczonemu, że za niedługo
będzie ojcem :) Przyszły tato bardzo się cieszył.


Kolejny dowód na to, że jest piękna <3


9 miesiąc ciąży, czyli 3 simowy dzień. 


Zimowy, poranny, niedzielny spokój w domu Martinezów przerwał krzyk Mary. 
Poród się zaczął! Reakcja przyszłego ojca rozwala <3


Zamiast bliźniąt urodził się chłopiec. Młodzi i szczęśliwi rodzice nazwali go Jacob. Coś przeczuwam,
że będzie mieć urodę po ojcu <3


I to na tyle, co w trzeciej części rodziny Martinez, a zaraz Kays :D 
Miłego weekendu! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz