sobota, 18 lipca 2015

(64) Rodzina Kunis+ Liebster Blog Award



Hej hej hej! Jak wam mijają wakacje?:) Moje całkiem dobrze, pomijając pogodę, która co chwila się zmienia w rejonie, w którym aktualnie przebywam. (pozdrawiam czytelników z woj. Łódzkiego) W miniony czwartek świętowałam swoje urodziny, zaś w najbliższy czwartek wybieram się nad morze na 8 dni. Po raz kolejny dziękuję za miłe komentarze i zapewniam, że notki taka jak poprzednia będą pojawiać się, ale bardzo rzadko;) Dziś miałam w planach dać rodzinkę z TS2, jednakże brak mi weny do grania... dlatego dziś po raz kolejny Kunisowie (z którymi jesteście baaardzo w tyle i w międzyczasie dostałam TS4 Witaj w Pracy). Miłego czytania!:)

Dzisiejsze losy zacznę od zaniedbanych przeze mnie Eltona, Zoe, oraz młodych dorosłych Hannah, Martina i Dominica. (Cornelia nie żyje wskutek pożarcia przez Krowokwiat) Pierwszy z braci został lekarzem i skupił się na związku z Kasandrą Ćwir. Dziewczyna ulegając prośbom ukochanego, wprowadziła się do Kunisów. W głębi poczuła ulgę od melancholii, za którą przepadali jej rodzice i brat. Od zawsze chciała poznać świat z pozytywnej strony.

 Postanowiłam, że Kasandra nie zostanie żadnym naukowcem, lekarzem, policjantem i tak dalej. Większość funduszy rodziny przeznaczyła na wykup i renowację sklepu, który oficjalnie przyjął nazwę Atelier mody Kasandry.

He he he, Boba Fett. 

 Prezentacja kolekcji damskiej i męskiej by Kasandra Ćwir. (i Herba)

Zostawię młodą i początkującą bizneswoman i skupię się na Martinie. W swojej jakże interesującej pracy między innymi bada próbki pobrane od chorych simów...

Męczy chorych pacjentów na bieżni...

Szuka im miodu w usz... ekhem, bada uszy...

Prześwietla kilkaset razy jednego pacjenta. (tamtego aż uszy bolą)

Praca na szczęście nie sprawiła, że zapomnieli o sobie. Martin poprosił ukochaną o rękę, a parę dni później dowiedział się, że Kasandra nosi w sobie ich dziecko. (choć Martin ma cechę nie lubi dzieci, cii)

Samodzielne prowadzenie sklepu, mimo, iż sprawiało nieco trudności, przynosiło ciężarnej dużą przyjemność.

Miała również przyjemność obsłużyć Damona, który doceniał gust Kasandry, no bo w końcu Kunisowy gust:) (coś nagle mu włosy zrudziały, hehe)

Większość klientów wychodziła ze sklepu ubranych w najnowsze ciuszki, reprezentując je dumnie i z uśmiechem na twarzy. (w końcu większość miasta będzie jakoś ludzko wyglądać)

Obsługa klientów, sprzątanie i uzupełnianie towarów zajmowało Kasandrze czas aż do późnej nocy. Gdy Martin nie miał nocnych zmian, pomagał narzeczonej w wykonywaniu obowiązków.

Tego samego wieczora, w trakcie kolacji, dzieciak w brzuchu Kasandry uznał, że trzeba już wyjść na świat. Bardzo odpowiedzialny (i bardzo panikujący) przyszły tatko zawiózł rodzącą narzeczoną do szpitala.

 Jej mina wskazuje mały entuzjazm do tego urządzenia. Zobaczymy, co z tego wyjdzie...

No i wyszedł pierwszy, męski przedstawiciel czwartego pokolenia rodziny, Jimmy Kunis<3

 Czas zostawić młodych z maluchem i przejść do innej części:) Laura dożywała już ostatnich dni, a do szczęścia niczego jej nie brakowało. Miała dwójkę dorosłych dzieci, sławę w świecie malarstwa oraz odwiecznych "przyjaciół"- sztalugę, płótna oraz farby i pędzle. Piątym kołem u wozu była miłość, która przepychała się ponad inne sprawy. Związek z Kacprem był jedynie szybszą drogą na szczyt kariery oraz powodem, dla którego Sebastian był szczęśliwy. Nie chciała tego powiedzieć mężczyźnie, uważający ją za swój cały świat. Do pewnego momentu. Pewnego poranka Kacper uklęknął przed Laurą, prosząc o rękę.

 Choć pierw na twarzy staruszki malował się uśmiech, po chwili wyrzuciła prezent w kąt, prawiąc Kacprowi kazanie. Była zdania, iż oświadczyny to zbyt poważny temat, a ich związek nie jest jeszcze na to gotowy. Zrozpaczony mężczyzna stracił cierpliwość- słowa bólu przerodziły się w obelgi, skierowane do Laury. Zakończenie związku oraz wyprowadzka Kacpra z domu było nieszczęśliwym finiszem tej historii.

Katie, która zaczęła się cieszyć sławą w gangu, dostała do współpracy bardziej doświadczonego w tym biznesie kolegę, równie młodego jak ona. Był to Luke Sanders, o którym wcześniej wspomniałam. Dziewczyna nie ukrywała swej nienawiści do innych, a szczególnie nie wyobrażała sobie współpracy z innymi członkami gangu. 

 Luke dążył do wygranej i ostatecznie przełamał lód, oddzielający go do dość uprzejmej natury wspólniczki. Katie chętnie zgadzała się na popołudniowe spotkania w parku, które z czasem były dość czułe. (ach, uwielbiam jego spojrzenie na tym zdjęciu<3)

 Sebastian (który stał się młodym dorosłym, zapomniałam o jego urodzinach) jako jedyny przeżywał mocno rozstanie rodziców. Nie potrafił zrozumieć, co złego w jego ojcu widziała Laura. Każdego ranka budził się w melancholijnym nastroju.

 Ucieczkę od przykrych myśli znalazł w wędkarstwie. Niedaleko domu znajdował się stawek, w którym roiło się od ryb. Poza tym, miał okazję pogawędzić z wujkiem Damonem o złowionych okazach czy o wyniku meczu piłki nożnej.

Również fotografowanie stało się dla Sebastiana nowym hobby. Do swoich sesji zdjęciowych zapraszał nie tylko członków rodziny, ale również przypadkowo poznanych przechodniów. Tutaj Sebastian gawędzi z nieco starszym Jimmym. (siostrzeńcem?)

Przyjemności pora odłożyć na bok. Młodzieniec podjął pracę w policji- choć pierw wolał żyć beztrosko i tylko łowić ryby, zainteresowało go, co robi jego kuzynka Hannah. (córka Eltona i Zoe) Jako funkcjonariusz wybierał się na patrole oraz otrzymał swoją pierwszą sprawę, którą w mgnieniu oka rozwiązał.

Przesłuchania i zarejestrowanie nowego więźnia zostawił swoim bardziej doświadczonym kolegom. Dostał "lekkie" obowiązki w postaci przeglądania przestępców, aktualizowania danych policyjnych czy pracy w recepcji.

Komendant zadecydował, by nad początkującym policjantem ktoś sprawował opiekę. Padło na Julię Bocian- posterunkową, która z Sebastianem szybko znalazła wspólny język. Towarzyszyła mu w patrolach lub w segregowaniu dokumentów. (najpiękniejsza simka, w dodatku jej nie tworzyłam<3)

 Oboje wymieniali się obowiązkami, dzięki czemu zyskali dobrą opinię u komendanta. Lecz gdy w recepcji nikogo nie było, a większość kolegów miała przerwę, Sebastian odwiedzał swoją koleżankę i zasypywał ją komplementami. Radosne iskierki, tańczące w jej zielonych oczach oraz przepiękny uśmiech sprawiały, że dzień był jeszcze wspanialszy. Czuł, że Julia jest dla niego lekarstwem na smutki.

I kolejny przeskok. Oto młoda dorosła Hannah, która jest posterunkową. Wprowadziła się do małego domku w Newcrest obok Rosie, Milesa, Janet i Petera.

Wraz z nią mieszka kosmiczna towarzyszka z Sixamu (z Maxisu)- Xenna Yunna. Spodobało mi się, że kosmici nie muszą być koniecznie zieloni.

"Bój się, bowiem to apokaliptyczna kaczka"

Hannah miała nieco wyższy staż niż kuzyn Sebastian, dlatego miała nieco więcej spraw na głowie. Odwiedzając domy, w których dokonano przestępstwa, chodziła z notatnikiem i spisywała zeznania świadków zdarzenia.

Posterunkowa również spacerowała wokoło i wykonywała fotografie malunków na podłodze czy przedmiotów codziennego użytku, które mają związek z sprawą.

 Odpowiedzialna jest również za przesłuchania. Hannah najpierw zachowuje się dość uprzejmie w stosunku do drugiej osoby- pokazuje motywy zbrodni, fotografie, zeznania.

 Jednakże, dobry nastrój nie panuje wiecznie. Gdy przesłuchiwany myśli, że ujdzie mu na sucho, jest w wielkim błędzie. Piorunujący, surowy wzrok policjantki łatwo zmusza podejrzanego do wypowiedzenia prawdy.

Ostatecznie Hannah powraca do łagodnego tonu, chwaląc przyznanie się do winy i przedstawiając konsekwencje, jakie dana osoba odniesie. Taktyka ta wydaje się być dość dziwna, ale skuteczna.

 Kosmiczna przybyszka pierw traktowała ziemskiego mieszkańca Newcrest z dystansem, po długich rozmyślaniach poczuła, że darzy Hannah czymś więcej niż tylko mało okazywaną przyjaźnią. Xenna odważyła się wyznać swoje uczucia w trakcie jednego z spacerów o zachodzie słońca. (toleruję związki homoseksualne:>)

 Niestety, coraz więcej mieszkańców miasta plotkowało o pochodzeniu Xenny. Miała dość słuchania bzdur, które na dodatek mocno dotykały jej uczucia. Na szczęście opanowane i dotąd bezużyteczne moce kosmiczne wykorzystała na stworzenie kamuflażu. Teraz nie była niebieską istotą, tylko szatynką o niezwykłej urodzie.

Swoją wszechpotężną wiedzę postanowiła wykorzystać dla nauki, dlatego podjęła pracę naukowca. Zadziwiała resztę znajomością pierwiastków chemicznych bez ich dogłębnego badania. Uwielbiała badać skład chemiczny poszczególnych roślin czy minerałów.

 Wraz z kreatorem wynalazków opracowywała nowe urządzenia, mające na celu ułatwienie życia bądź ukazanie czego, co uznaje się za niemożliwe. Xenna szybko zaprzyjaźniła się z maszyną.

Nie wahała się testować swoje twory na kimś. Większość pracowników laboratorium uległo zamrożeniu przez Zenka, zamrażacza autorstwa pani naukowiec. Później musiała pracować nad specyfikiem rozgrzewającym;)

Druga część tytułu notki nawiązuje do Liebster Blog Award. Dla ciekawskich:

"Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Cała historia zaczęła się od notki Minnie (Ambrosial Sims) na ten temat, przy czym nominowała wszystkich czytelników. A skoro przeczytałam, to jestem nominowana...;p Nie owijam w bawełnę, przechodzę do odpowiedzi:

1. Ulubiony fast-food?
Kebab.
2. Jaki jest twój znak zodiaku?
Rak.
3. Jaka sławna dziewczyna jest dla ciebie ideałem?
Ja dla siebie jestem ideałem:')
4. Wolisz żelki czy chipsy?
Chipsy.
5. Lubisz Selenę Gomez?
Nie przepadam za nią.
6. Jaki masz kolor oczu?
Ciemnobrązowe. (inni mówią, że aż czarne)
7. W przyszłości chcesz mieszkać w Polsce czy za granicą?
Nie potrafię za bardzo na to pytanie odpowiedzieć.
8. Wolisz horrory czy komedie?
Zdecydowanie komedie.
9. Jesz jabłko ze skórką czy je obierasz?
Jem jabłko ze skórką.
10. Francuski czy polski?
Polski.
11. Gdzie chciałabyś/chciałbyś teraz być?
W Disneylandzie:')

Nie nominuję nikogo, bo nie mam głowy do wymyślania pytań;p Następna notka może pojawić się dopiero za dwa tygodnie, gdyż większość czasu spędzam na czytaniu książek lub przebywaniem poza domem, (w końcu są od tego wakacje) a czas nad morzem to czas spacerów i plażingu. Życzę wam udanego weekendu oraz następnego tygodnia, buziaczki:*

7 komentarzy:

  1. Miło zobaczyć swoje ikony, dziękuję za ich wstawienie :D Dzisiaj tyle różnych Kunisowych odłamów, że ciężko wszystko połapać ;d Dobrze, że jest drzewko genealogiczne! Kasandra ma bardzo fajny sklep. Czuję, że Katie i Luke skończą jako para! Bardzo ciekawy ten wątek z kosmitką Xenną :) Życzę udanego wypoczynku i ładnej pogody!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam. to pierwsze. zdjęcie, jest takie kochane i urocze i w ogóle aww<3 wszyscy tacy zapracowani, fajne te kariery z Pracy! hmm moja ulubiona parka z rodziny to Katie i Luke, chociaż oficjalnie to jeszcze nie para<3 omg co, przecież Xenna wygląda prześlicznie jako kosmitka, simowe sąsiady są gupi :/ i jeszcze jest z Hannah, hfsdjkfslfh<3 tak wbogóle bardzo podoba mi się okolica w której mieszkają Kunisowie *3*
    no to życzę Ci udanej zabawy nad morzem i aby pogoda była słoneczna i taka pozostała, buzi!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj wieczorem nadrobiłam wszystkie części rodzinki. Muszę przyznać, że bardzo ich polubiłam! Tyle się dzieje. Tak, pierwsze zdjęcie jest rzeczywiście urocze! Bardzo kibicuję Katie i Luke'owi oraz Xennie i Hannah! Czekam na kolejny post i zapraszam do siebie na finely-sims.blogspot.com ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale się u nich dzieje! Chciałabym odwiedzić sklep Kasandry bo wypatrzyłam kilka fajnych ciuszków <33 A dla mnie Xenna jest piękna i jako kosmitka, i jako człowiek <33 Dwa słowa i przyimek- Katie i Luke! <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Xenna jest śliczna! Nie miałam jeszcze takiego błękitnego kosmity ^^ Moja kosmitka jest ciemnoniebieska... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Xennę stworzyłam w CAS-ie, jak dotąd nie natrafiłam na kosmitę w grze (na razie) ;)

      Usuń
  6. Smutno, że Cornelię pożarł Krowokwiat :( Widzę, że swatasz Kunisów z Ćwirami, też o tym myślałam (tyle, że w TS3), ale zobaczymy :D Fajnie, że Kasandra założyła sklep, życzę jej powodzenia ^^ jest i bejbi<3 Kasandra musi naprawdę kochać ten sklep, skoro nawet ciąża jej nie powstrzymała od prowadzenia go i to tak efektywnego, że większość klientów wychodziła w jej ciuszkach ^^ !
    Co za Laura... jak ona może mówić, że ich związek nie jest jeszcze na coś gotowy, skoro sama niedługo odejdzie :( Ehh, te kobiety.
    Katie i Luke, ciasteczka<3 Dlaczego Sebastian na przesłuchaniu trzyma w ręku rybę xD? To normalne xD? Julia, ruda piękność, widać, że tym wzrokiem już złowiła Sebę :D
    Jaka fajna ta kosmitka<3 Mi także nie przeszkadzają związki homoseksualne, sama mam zamiar kiedyś wprowadzić je do moich simów ^^ Słodko wyglądają w tym pocałunku Hannah i Xenna ^^
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń