(80) Rodzina Kunis

Gif: mickeyandcompany (tumblr)

Cześć i czołem! Po niedługiej, bowiem tygodniowej nieobecności jestem znów gotowa, by udzielać się na blogu. Rodzice pocieszyli mnie po utracie świnki morskiej w postaci kupna nowego lokatora, królika. Tadzio (tak go ochrzciłam) jest małym, najukochańszym, pieszczotliwym łobuzem, a jego poczynania w klatce od razu poprawiają humor. W poprzednią sobotę zmierzyłam się z etapem rejonowym konkursu z polskiego i jednak mam co robić na ferie, bo Herba przeszła do etapu wojewódzkiego :)
Dzisiaj kolejna część poczynań czwórkowej rodziny, ostatnio pogrywam wyłącznie nimi. Jednak chce dwa tygodnie poświęcić Łopatkom, których bardzo zaniedbałam i od momentu adopcji Kornela nie zaglądałam do nich. Blog doczekał się na zmianę nagłówka z krajobrazem Windenburga w roli głównej. Do stron doszła zakładka graficzna- tam będziecie mogli znaleźć wszystkie "cudo-dzieła". Koniec paplania, zapraszam do czytania! ;)

 Poznajcie młodego przystojniaka zwanego Thomasem. Przyszły łamacz serc i bożyszcze wszystkich simek w Windenburgu <3

- Na mrocznego kosiarza, to jest piekielnie ostre!

 Piękna, cudowna, idealna <3

 Thomas bawi się w szafie.

- WIDZĘ CIĘ.

 - Żegnajcie, moje piękne panie. Może kiedyś się odezwę... albo nigdy. 

 Młody już chyba znalazł jakąś dziewczynę, tylko dlaczego smutna mina? :c

 Przebrałam Clementine, bo znudził mi się trochę tamten strój. W tych koczkach wygląda jak jej matka, Asteroid <3

 Sofia również zmieniła wygląd na bardziej elegancki i kolorystycznie inspirowany nadmorskimi klimatami :)

 Już po raz któryś piszę, że jest piękna. Bo jest piękna.

 Ruby i Paolo zaczęli planować ślub. Ta jednak musiała poinformować narzeczonego o romansie i ich owocu, jakim jest Thomas. Nie mogła powiedzieć, że jest adoptowany- było widać iż syn był uderzająco podobny do niej.

- Kochanie, mamy drugie dziecko, ale ono nie jest Twoje. Zdradziłam Cię.

- Chcę z Tobą związać się węzłem małżeńskim, a na ostatnią chwilę dowiaduję się, że przespałaś się z innym! 

Paolo próbował zachować spokój, lecz simka widziała jego gniew. Próbowała jeszcze jakoś wytłumaczyć sytuację- wszystko na nic.

Ukochany od razu wyszedł z baru, pozostawiając załamaną narzeczoną. Ta postanowiła przeanalizować dokładnie sprawę oraz sens wzięcia ślubu z nim. Smutek upijała kuflami napoju jęczmiennego. 

 Melancholijny nastrój towarzyszył jej przez kolejne dni. Wydawca zaczął upominać się w imieniu czytelników następnych tomików poezji, a wszystkie wiadomości zwrotne brzmiały następująco:

"Pracuję nad ostatnimi wierszami." "Mam problemy z komputerem." "Ostatnimi czasy nie mam natchnienia, a ślub z partnerem stoi pod znakiem zapytania. Wolę zająć się ratowaniem związku niż siedzeniem przy monitorze."

 Dzieciaki zaś spędzają weekend na zabawie.

 Selfie braciszka i siostrzyczki. Oboje są przecudowni, szczególnie w tych piżamkach <3

 Postanowiłam sprezentować im domek dla lalek, który jest na a'la tarasie (taki sam mieli Susan i Nate, dzieci Annathiel i Damona). Nie chcę wiedzieć, dlaczego Cadance topi lalkę w baseniku.

 - Oto nadchodzi! Super hiper helikopter!

 - Niezłą masz urodę, laleczko z nerdowymi okularami i paskudnym kucykiem u boku.

Thomas już praktykuje szczere komplementy na zabawkowych dziewczynach ;)

Kontakt Ruby i Paolo urwał się na dwa simowe tygodnie, lecz narzeczony wybaczył incydent z romansem. Postanowili zorganizować skromny ślub w ogrodach posiadłości von Düch.

Oto państwo Kunis-Rocca! <3 Szkoda, że Josh jr i Mila nie widzieli, jak ich młodsza pociecha bierze ślub...

 Kolejne selfie Kunisowego rodzeństwa, tym razem w eleganckim wydaniu :)

- Mówię Ci, on był taki wielki... tak z pół metra cięty! 

- Żebym ja wiedziała, o czym ty do mnie mówisz.

Cadance wygląda prześlicznie w tej sukieneczce <3

Miłość tych pięknych kobiet również kwitnie! Clementine postanowiła w tym wyjątkowym dniu poprosić Sofię o rękę oraz wymienić się obrączkami. Teraz pozostaje jedna kwestia, którą ciężko uzgodnić- dzieci. 

Młodej parze zrobiłam mini-sesję, z której jestem zadowolona :)

Te dwa zdjęcia są moimi ulubionymi, a Ci, którzy śledzą mojego tumblr'a, mogli już je zobaczyć jako malutki przedsmak :)

Dzieciaki nie chciały pozować do zdjęć, wolały bawić się w berka.

Pamiątką po cudownym dniu jest obraz młodej pary, namalowany przez utalentowaną Sofię (nie chcielibyście wiedzieć, ile się namęczyłam, żeby przegonić niechcianych simów i załapać pocałunek "w porę").

Mistrzowie Konsolety po wielu próbach są gotowi podbić każdy parkiet! ;)

 Miłe panie... widzę, że jeszcze szafa Ruby była nieprzetestowana w wielu względach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

 "[...] Too hot"
- HOT DAMN.

 Cadance rozwija umiejętności kreatywne i pogrywa na różowych skrzypcach.

 Selfie kuzynek. Clementine w nowym, jeszcze lepszym wydaniu.

 A kuku, ktoś tu nam zaciążył <3 (uznajmy, że błogostan to cuda magiczne) 

 Thomasa zainteresowała dzidzia w brzuchu, kochany obiecał troszczyć się o Clementine jak najlepiej. Toż to z niego młody dżentelmen.

 Ruby postanowiła zrewanżować się i namalować simki, oczekujące na potomstwo. Przy okazji Sofia również zmieniła wygląd, tamten niezbyt jej odpowiadał :)

- Herba, to chyba już... albo nie, skurcze Braxtona-Hicksa... w sumie nie wiem... może jednak?

 Pierwsza sugestia okazała się być właściwą. Clementine miała mknąć w podskokach do Klubu Paneuropejskiego, a tu nagle bobo chce wyjść na świat.

 Kolejna dziewczynka w rodzinie (simki 5:1 simowie), Hailey Kunis <3

 Wiadomo, szybkie urodzinki bo Herba chce wiedzieć, jak kruszynka będzie wyglądać. Przecudowna!

 W międzyczasie Cadance świętowała zmianę grupy wiekowej i stała się nastoletnią kopią mamusi, choć wcześniej była uderzająco podobna do Paolo. Simka chce przyszłość związać z medycyną i pomagać chorującym simom :)

 Nastolatka dostała własny, nieduży pokój w piwnicy (bo na górze nie ma miejsca ciii), który strasznie mi się podoba <3

Przyszła pani doktor woli pogrywać w szachy niż rozmawiać z rodziną.

Clementine spędza wieczory z drugą, najukochańszą kobietką na świecie <3

A gdy żona i córka śpią, simka ćwiczy układy taneczne w swojej "jaskini". Lubię to zdjęcie, jest na swój sposób fajne :)

- No ja tu zaraz nie wytrzymam. Thomas siedzi na tronie i gra w gry, Cadance stroi się na jakieś spotkanie, a ciotka Ruby śpiewa pod prysznicem!

Simka postanowiła założyć mosiężną zbroję i służyć dumnie jako Rycerz Żywopłotu. Spacery w kilkudziesięciu-kilogramowym uzbrojeniu po ogrodach rezydencji uznała za przyjemną formę spędzania wolnego czasu.

Cadance została przywitana przez innych "po rycersku". Na tą okazję specjalnie ubrała hełm, w którym zazwyczaj nie chodziła. Uniemożliwiał wykonywanie swobodnych ruchów oraz ograniczał widoczność.

Wśród rycerzy dziewczynie spodobał się Wolfgang Münch, wyróżniający się najpiękniejszą (jej zdaniem) zbroją. Podczas pierwszej rozmowy zdobyła od kolegi numer, dzięki czemu mogła do niego esemesować... i przy okazji nieco poflirtować ;)
"Mężny simie, twa dama podróżuje po cudownych ogrodach i czeka na wybawiciela."

Nieco średniowieczny tekst na podryw najwyraźniej spodobał się chłopakowi, bowiem hełm ukrywał jego rumieńce oraz szeroki uśmiech.
"Już wsiadam na wiernego rumaka w poszukiwaniu mojej królowej!"

Młodzi odnaleźli siebie i kontynuowali swoje romantyczne przekomarzanki. Cadance postanowiła objąć czule nowo poznanego kolegę (choć go nie traktowała jak kolegę). Pomińmy fakt, że w takiej zbroi nie dałoby się kogoś przytulić... simsy łamią wszelakie prawa ;)

- Jesteś urocza, Dance, ale dlaczego zainteresowałem Cię? Zmarnujesz na mnie czas i uczucia... oszczędź je komuś bardziej wartościowemu. 
- Nie oceniam książki po okładce, Wolf.

Dziewczynę zaskoczyła wypowiedź Wolfganga. Zastanawiała się, dlaczego sim mówi o sobie z złej strony. Wierzyła w głębi serca, że jej delikatność zachęci go do zmiany zdania, a przy okazji odwzajemni uczucia. Był to najlepszy, aniżeli najgorszy dzień Cadance.

Następne notki będą poświęcone Łopatkom, którymi już pogrywałam i mam sporą garść zdjęć z gry :) Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o nowym wyglądzie bloga. Życzę Wam udanego dnia, buziaczki!