poniedziałek, 11 listopada 2013

13. Rodzina Martinez + mały spoiler


Witajcie robaczki świętojańskie. :3
Weekend szybko już minął. O jejku, już odczuwam, że czas szybko leci... w końcu już prawie za
miesiąc święta :) Nie mogę się doczekać, a wy? Sobota i niedziela skończyły się na tym, że siedziałam
w domu. Dostałam boleści brzucha spowodowane czymś tam (dziewczyny mogą załapać, o co mi cho) i moja
kochana mama okropnie się tym przejęła, i kazała mi siedzieć w domu. Byłam niezadowolona. Ale i
tak kocham moją mamę. ♥ W związku z tym, że dziś Święto Niepodległości, ku pamięci poległym,
którzy odzyskali niepodległość dla Polski, Herba nie pisze przez minutę.

.....
....
...
..
.

Dobrze, minuta ciszy była, więc przejdźmy do tematu. Dzisiaj DUŻO Martinezów, bo Herba
dziś daje 120 zdjęć + 121 zdjęcie spoilerowe.... :D Ale już nie gadam dalej, zapraszam do czytania.


Rodzina Martinez, część 9


Mary ostatnio wzięła się porządnie za pracę, efektem czego była lodowa rzeźba Janet,
jakości wspaniałej.


Justin również popadł w wir pracy...


Justin pogrzebałby dalej w śmietniku, gdyby nie właścicielka domu, która go
wyprosiła za grzebanie w śmieciach.... ;_;


Mary pojechała na Festiwal Lata. Miała okazję do pozbierania świeżych kwiatów.


Jemy lodyyy *3* Dziwna gra światłocieni sprawiła, że Mary wygląda jak
szympans...


Hello! ♥


Mary postanowiła skorzystać z kapsuły opalającej.


Justin w międzyczasie przejechał całe miasto, by przekazać raport klientowi,
sprawę uznał za zakończoną, i ten papierek (?) chciał go podpalić... dowód, że to
dalej ojciec piroman.


Chciałam zrobić rodzinie ładne zdjęcie pamiątkowe, ale coś Janet nagle tak urosła...


Janet złapała rzadkiego żółwia i postanowiła go wziąć do domu :3 Nazwała żółwika
Pheobe :)


Kiedy matka przegląda kanały kulinarne...


... i gdy dzieci odrabiają razem zadanie domowe...


... ojciec bawi się w warsztacie.


Ups, prąd go połaskotał :c Uważaj Justin :c


Małżeństwo nie zaniedbuje swojej miłości <3


Gorąco...


... oj, bardziej gorąco... mam nadzieję, że dzieci nie będzie bo dwójka już mi starczy :p


Jeleń :)


Good Morning Mary <3


Good Morning Janet <3


Ostatnio Janet odczuwa popęd w gotowaniu, tutaj próba upieczenia pierwszych
muffinek, które spaliła, ale ciii :c


Piękny domek Martinezów <3


Mary postanowiła zrobić sobie małą przerwę w pracy i postanowiła wrócić na chwilę do swojego
ulubionego, zapomnianego zajęcia- szkicowania :)


A co ty się tak brzydzisz? o.o


Do domu Martinezów dołączył nowy członek rodziny- Simbot imieniem Patrice :)
Swoim zardzewiałym wyglądem uwielbiam ją <3


Patrice lubi rozmawiać i poznawać nowych ludzi.


Po za tym, kocha zwierzęta- Pheobe jest jej oczkiem w głowie. <3


Ulubionym miejscem Patrice jest złomowisko. Zawsze tam może znaleźć nie tylko dobrego
złomu do jedzenia, ale i....


... mnóstwo pomysłów na nowe wynalazki :)


Bardzo mnie zdziwił sposób, jak Simboty "jedzą" złom. Ja nie wiedziałam, że Patrice
umie robić sobie aż taką sztuczkę....


Simbot, który "biegnie".


Robot ma cechę "schludny", więc gdy ma czas wolny, sprząta dom.


Jake był zachwycony zobaczeniem robota :)


Mary opowiada Patrice o wszystkim i o niczym... :p


Zaś nasz pan detektyw może dumnie pochwalić się swoim trofeum za rozwiązanie 3 spraw.


Ojciec pomaga synowi w zadaniu domowym...


... lecz dla Janet pokój jest nudny i ubiór codzienny, woli być w ubraniu wierzchnim i
odrabiać lekcje w łazience. C:


Dziabadonga ♥


Odkąd ma teraz cały wieczór dla siebie, Mary nie rozstaje się z stołem kreślarskim i
sztalugą.


Dobranoc Patrice! <3


Hopla do wody! 


A kto powiedział, że nie można jednej nocy przespać w łóżku, lecz na... materacu? :D


Robot wykazuje się dużą umiejętnością majsterkowania i stara się ulepszyć wszystkie
rzeczy w domu :)


I'm a Simbot! 


Patrice dla relaksu udała się na Festiwal Lata. Powąchała kwiatki...


... "pojeździła" na toru wrotkarskim...


... pokopała piłkę do bramki...


... i wzięła udział w zawodach w jedzeniu Hot-Dogów.


Ohohoho, Patrice poznała jakże uroczego przystojniaka, w którym zakochała
się od pierwszego wejrzenia <3 Jednak czy zdobędzie jego serce, to się okaże...



Jednym słowem, wir pracy.... zamówienia już się pojawiają, Mary ma więcej roboty!


Jedno i drugie za sobą się stęskniło :c Kisiaki <3


Mary zechciała wyjechać z mężem na romantyczną podróż, tylko we dwoje...


I tak się stało <3 Pojechali do pięknych, malowniczych Chin :)




Ostrzegam przed spamem zdjęć widoków z Chin. Jest to miejsce, które uznaje za 
najfajniejsze spośród innych <3



Obczajamy sklepy


Mary bardzo marzyła o poznaniu kogoś za granicy. I to małe marzenie się
spełniło :)


Justin się nudzi i grzebie w jakiś dziurach...


Odkrył wejście do grobowca, i pierwsze, co mu na myśl przyszło, to zbadanie
sarkofagu... jeszcze cię mumia zje, kochany :p


Uczymy się lokalnych piosenek


Hmmm, te ściany wydają mi się podejrzane...


Samo złoto! *o*


Justin sprawdza, czy w domu jest wszystko w porządku... ale zaraz, zaraz.
Skąd zasięg w grobowcu? o.o


Mary postanowiła się odważyć i zbadać studnię


A Justin polubił chyba badanie dziur ;)


TAKI ZACIESZ *3*


Seksiak <3 Z dorosłością mu do twarzy! *__*



Ciężka praca to podstawa, ktoś ten gruz musi usunąć!


Mary polubiła studnie... c:


Zachwyt *o*


Upsi, wpadło się w pułapkę :c


Ale żona ją dzielnie rozbroiła <3


Zbadaliśmy cały grobowiec, yaaay! 


Takie dziwne, ale fajne zdjęcie. :D


Dla Justina, Mary jest jego największym skarbem <3


Powtarzam pytanie- skąd ten zasięg w grobowcu?


Kolejny piękny widok... <3


Te widoki są na pewno najlepsze, hahahaha XD


Takie małe sesyjne zdjęcie... lubię je. 


Kolejny piękny widoczek ♥.♥


Justin spotkał sokoła, którego postanowił oswoić, i się udało :)


Mary bada wykopaliska.


Ładny widoczek z ogrodu mędrca


Pora na badanie kolejnych grobowców!


Takie ciężkie :c Zamiast ci chłop pomóc...


... to mija pułapki, udając Matrixa... Justin, naprawdę?


Hopla do studni!


Pogawędki w grobowcu. Pytania powtarzać nie będę. :p


Któryś tam już piękny widoczek Chin


Justin bawi się w pieczenie ciasteczek z przepowiednią...


Kartko, przepowiedz mi szczęście!


Nie przepowiedziała :c <3


Jestem mądrzejsza o jeden przepis, yaaay!


Mary też zjadła ciasteczko, poszczęściło jej się.


Romantyczny deser.


Bo wiesz, że ja cię kocham Justin ♥


Justin postanowił odegrać moment ich pierwszego pocałunku <33


Ta mina mówi, że coś już nabroiłeś...


Chłop się nie powstrzymał i do grobowca jakiegoś wszedł.
Korytarz mi się podoba :)


Kolejne fajne zdjęcie


Mary, nie spadłaś?


Piękności moje <3


Słodziaki <3 Niestety, trzeba już było romantyczną podróż zakończyć, dzieci tęsknią...


Nie wiem czemu, ale gdy wróciłam do Sunset Valley, jakieś dziecko stało przed moim domem ;o


Kosmitełę przybyło! Patrice wykorzystała tą okazję do poznania kosmicznego towarzysza.


Janet dostała od rodziców z Chin rybkę, którą nazwała Freezy.


Patrice również zaczęła się bawić w wyrabianie ciasteczek. 


Dzień wypoczynku jest, więc dzieciaki już musiały do basenu popędzić! 
Jake mnie rozwalił <3



Plażing i smażing i leżaking :D


Justinowi się nudzi <3


Patrice chce ulepszyć maszynę tak, by dawała same dobre przepowiednie :)


I na koniec piękna Janet <3

I to na tyle kochani, co z Martinezów. Mam nadzieję, że 120 zdjęć was zadowoli, bo jak nie, to Pieszczoch zrobi was apfffffffffffffffff! :D Tak jeszcze na koniec daję mały spoiler, na waszą ciekawość :)


Jak myślicie, co to są za dzieci? ;) Życzę wam kochani miłego tygodnia, dużo weny do grania w simy i
jakieś chęci do uczenia się :p Trzymajcie się cieplutko, do następnej notki! :*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz