niedziela, 8 listopada 2015

(74) Rodzina Łopatka i przygody Julki na studiach


Cześć i czołem! Już za niecały miesiąc będzie się działo- święta, egzamin próbny gimnazjalny i zakończenie I semestru. Sprawdzianów przybywa, a w terminarzu (z wyjątkiem piątku) nie ma dnia, w którym mogłabym odetchnąć od nauki. Ostatnie weekendy to głównie spacery rodzinne czy wizyty u weterynarza z psami. Dziś kolejna część dwójkowej rodzinki, a tymczasem zapraszam również na simblra, w którym możecie się dowiedzieć, co słychać u Kunisów. Zapraszam do czytania! :)



Astra do chytrych kotów nie należy. O psiego, młodszego towarzysza troszczy się jak matka.


Łopatkom dobudowałam ogródek z niedużą szklarnią. Dom bez ogrodu to jak Herba bez simsów ;)

Śliczne, kucykowe humanizacje- Twilight, Pinkie i Dashie. Wyglądają prześlicznie!


Teraz największe, negatywne zaskoczenie- wchodzę do rodziny, patrzę, nie ma Łukasza! A w wspomnieniach co? Bardzo śmieszne, gro :')


Tobka nie interesuje dziwnie zniknięcie syna, tylko podglądanie wieczorem innych... prawdziwa, ojcowska postawa.


Zdecydowałam, że Łopatki zaadoptują dziecko, a tu taka niespodzianka. Co jeszcze zrobisz złośliwego, gro? :) (mina Olki też wykazuje niezadowolenie)


Smutną panią pocieszyła Astra, pragnąca odrobiny opieki. Puchata kulka szybko zmieniła nastrój Olki. (i Herby też hehe)


Julka po raz kolejny wraca uśmiechnięta z szkoły, a w dzienniku wpisana czerwonym długopisem szóstka!


Aby wynagrodzić trud nastolatki, włożony w naukę, dumna mamuśka postanowiła wysłać swą pociechę na studia. Przed wyjazdem ostatni, rodzinny uścisk <3


Ku mojemu zaskoczeniu, do Uniwersytetu Simowego Julkę zawiózł Gienek!


Tatko z bólem wyjeżdżał z studenckiego miasteczka, pozostawiając swą młodą dorosłą, "malutką" córeczkę, która postanowiła studiować nauki polityczne :)


Olka dobrała córce dwóch simów, którzy razem z nią będą wieść swobodne (i dość taneczne) życie studenta. Pierwszym szczęściarzem jest wspomniany wcześniej Jakub Marcin. (dopiero zobaczyłam, że był eks Julki i znowu są razem) Studiuje biologię, by być w przyszłości policjantem.


Drugą simką jest Aniela Koperta, stworzona przez grę. Mimo dziwnych policzków, wchodzących w okulary, uwielbiam jej a'la hipisowski styl! <3 To cicha i mądra dziewczyna, rozwijająca swe marzenie w kierunku ekonomii.


Wraz z przyjazdem, Kuba postanowił podarować ukochanej niespodziankę, w studenckim parku...


Poprosił, by Julka została jego żoną! Oczywiście się zgodziła <3 (a przy okazji wróciła do rudych włosów)


Co ty wymyślasz, Jakubie?


Ech... biedna fontanna. Tradycje przechodzą z Obrazów na Łopatki (a przynajmniej ich część).


Moim zdaniem, Anieli pasuje ten styl i jest drugą najładniejszą simką, stworzoną przez grę <3


Naleśniki na śniadanko przed wykładami oraz rozmowy na temat wybranych przez siebie kierunków.


Czy tylko mnie irytują simowie, wchodzący tak o do pokojów?


Aniela woli się uczyć niż tańczyć w rytm dziwnej muzyki.


Julka postanowiła napisać pracę semestralną, by mieć lepszą ocenę. Egzaminy już prawie za simową dobę.


Fundusze trochę marne, więc Aniela z własnej chęci pracuje w stołówce. (najśmieszniejsze jest, że ma aspirację bycia bogatą i co chwilę chce pracować)


Możecie zobaczyć pokoje Julki, Anieli, Kuby oraz reinkarnację Anieli w Chili con Carne. Z tej gry to naprawdę śmieszek-hiszek (gadka, powszechnie stosowana w mojej klasie)


Nasza hipsterka zmieniła wygląd, prześliczna <3


"- Że co? To ten egzamin już za trzynaście godzin? O w pierony!"

Narzeczeni postanowili na chwilę oderwać się od studenckiego życia. Wybrali się na Przedmieście na obiad w eleganckim lokalu.


Zjedli pyszny obiad, którym chętnie się dzielili...


Wykonali pamiątkowe zdjęcia z randki...


I zatańczyli w rytm spokojnej muzyki <3


Słodcy są! Ciekawe, jak będą wyglądać ich dzieci ;)


Akademik zrażał mnie swoją brzydotą, więc zrobiłam go "po swojemu".


Zmianę aranżacji wnętrza przeszło drugie pomieszczenie, które nie do końca jest gotowe (zabrakło mi pomysłów).

A dzisiejsze, studenckie przygody zakończę sukcesem naszej trójki! Nic tylko gratulować! (i 3600 simoleonów do funduszy, w końcu hahaha)

Jako, że środa będzie wolna, postaram się napisać notkę na bloga :) Życzę Wam miłego tygodnia, buziaczki! 


2 komentarze:

  1. Ooo co się dzieję z psiakami? ;_; Biedne ;_;
    Hahah też jak gram w dwójkę to dobudowuje ogródek :D! Niee spokojnie mnie też denerwują studenci, którzy nie widzą 10 innych pokoi tylko ten z moimi simami :D Super są ci simowie mimo tego, że większość rzeczy jest maxisowska ;) Ja np trójkę mam czystą od wszelkich downloadsów, dwójka niestety skażona, ale mam kilka rodzinek, w których postawiłam na maxisy :D Czekam na ciąg dalszy C:

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie, co z pieskami? czy są to jakieś rutynowe kontrole dla bezpieczeństwa? to zdjęcie na samym początku mnie tak bardzo rozczuliło! ostatnio obejrzałam sobie kilka odcinków My Little Pony i tymi trzeba portretami jaram się jak choinka na wigilię<3 o matko, aż przypomniała mi się sytuacja jak kiedyś moim simom odebrano dzieci bo źle się nimi opiekowali (wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o maxmotives) i potem nie mogli adoptować innych a dzwoniłam codziennie ;-; bezsens, mogliby zrobić jakąś kontrolę w celu drugiej szansy czy coś. uu, po twojej przebudowie akademik wygląda od razu milej, aż chce się spędzać czas poza swoim pokojem! miiłość roośnie wookół naas<3 oby romans Julki i Kuby nie był tylko chwilową, akademicką przygodą!
    buzi!

    OdpowiedzUsuń