Salut! Jak mija wam niedziela? Po prim, przepraszam najmocniej za brak notki, oraz za dzisiejszą małą ilość zdjęć. Jestem po prostu przemęczona przeziębieniem, które mnie już złapało :c Z drugiej strony, dziękuję większości za pozytywne komentarze na temat latającej Meggie, sesji zdjęciowej, drzewa genealogicznego i rodziny do pobrania! :) Postaram się w następną sobotę pograć odrobinę więcej, bo myślę, że już choróbsko minie. Bonne lecture~
McGraw, część 6
Na samym początku prezentacja ich nowego domu w Starlight Shores
Salon
Kuchnia
Łazienka
Pokój Amelie
Pokój Dylana i Meggie
Pokój Julki i Stilesa
Pokój Nakishy i Stilesa jr.
Wracając do rodziny, roześmiana Meggie <3
Nakisha wsłuchana w melodie gitary
Amelie zaś obchodziła urodziny
A oto i ona jako nastolatka <3
Kolacja z mamą
Jakieś natrętne babsko latało wkoło domu
Zabawa z bratem przyrodnim
Stiles przed pracą znajduje nieco czasu na pielęgnację ogródka (a ja dopiero się skapnęłam, że tu nie zrobiony dół)
Debiutujący w mieście Jack Hodgins ma już spory grafik występów
Młoda wraca do domu z nowo poznanym kolegą
Meggie wygląda tak, jakby chciała za chwilę walnąć ojca pałeczką od cymbałków
Pogaduszki, oboje są śliczni <3
Powstała w kuchni ściana wspomnień, która w try miga zapełnia się zdjęciami autorstwa Nakishy.
Piszę to już z ogromną chęcią do spania, choć mam sporo do odrobienia. A dopiero jest dwunasta, echhh. Życzę wam kolejnego, udanego tygodnia, nie chorujcie, baisers! :*
Ja cały ten tydzień spędziłam razem z katarem ;-;.
OdpowiedzUsuńDomek jak zawsze cudowny *,* Już zaczyna mi brakować określeń, ale co jeden to lepszy <3. Pokój Nakishy i Stilesa i Julii i Stilesa chyba najbardziej mi się podoba *o*.Kuchnia, łazienka i salon też są awesome <3. A do tej kuchni pasują te czarno-białe zdjęcia *3*.
Amelie pięknie wyrosła ♥.♥ Dopiero teraz zwróciłam uwagę na to, że większość domowników jest ruda ^^ :o.
Ja przez cały weekend odrabiałam prace domowę, bo bym się nie wyrobiła :'(. Jeszcze tylko rozprawka na wos(których nie umiemy pisać ) ;-;
Zdrowiej nam!
Zaczyna się jesień meeeeh ;_; Dziękuję za któreśtam ogólnie miłe słowo na temat domku :) Początkowo w kuchni był obraz z PZ, ale zamieniłam na te, ale za to Nakisha lata w tą i w tę, żeby zdjęcia napstrykać XD Amelie szczerze powiedziawszy jest dla mnie pięknym brzydkim kaczątkiem :) Rudzielce dominują, choć brązowowłosych jest więcej, bo Julka, Stiles, Stiles jr., Peter no i Dylan :) Ja teraz też będę mieć masę roboty, bo muszę napisać opowiadanie i uczyć na kartkówkę z matematyki :<
UsuńTeż jestem chora, piątka. XD
OdpowiedzUsuńAle mają ładnie w tym nowym domu... D:
Fajna ta ściana z czarno-białymi zdjęciami. :D Też muszę sobie tak kiedyś zrobić w simsach.
Nie jestem sama, yaaay! Hmm... to mam im zrobić armagedon ahah? ;) Rzadko kiedy wykorzystuję ten pomysł, który jest prosty a zarazem fajny :)
UsuńTeż jestem chora :D
OdpowiedzUsuńDom jest cudowny, a te zdjęcia w kuchni bardzo pasują.
Pokój Meggie i Dylana jest prześliczny, a te ich łóżeczka... zakochałam się XD
Witam w klubie chorujących (\ Te łóżeczka są świetne, są w dodatku Skok w Przyszłość, jeśli byś chciała wiedzieć :)
UsuńTeż chorowałam. :c Niby krótko, bo tylko weekend, ale teraz tez nie czuję się najlepiej. :/
OdpowiedzUsuńPokój Julki i Stilesa jest prześliczny!
A co do braku czasu - też go nie mam. Ale spokojnie! Byle do ferii xD
Stay strong, girl <3
ACH, ta choroba wielebna hahs XD Brak czasu jest dla simsomaniaka okropny :< :D
UsuńJejku z tego co widzę to wszyscy chorzy, ja osobiście to na lekcjach już czasem nie wytrzymuję, bo aż tak się źle czuję haaahah. No ale mus to mus :D Boże jak widzę takie śliczne domki to aż mnie rozwala, bo ja to nic nie potrafię zbudować i nic nie trzyma się kupy także wielkie ZAZDRO. Amelie jak wyrosła, może uda jej się coś więcej z tym jej nowym kolegom ;) A co do tej ściany wspomnień to przyznam, że oryginalny pomysł i fajnie ci on wyszedł :D
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz, mogę w międzyczasie wykonać dla twojej rodziny dom jako czysty maxis+dodatki+plus Store, jeśli chcesz :) Na prywatnej wiadomości musiałabyś mi napisać, w jakich funduszach mam się trzymać oraz ilu osobowy ma być itd... ;)
UsuńZdrowiej szybko :) Widzę, że wszyscy chorzy... Ja nie przeziębiłam się jeszcze chyba tylko dlatego, że nie chodzę do szkoły, gdyż dopiero od października zaczynam studia xd więc większość czasu siedzę w domu. Bo tak to zawsze pierwszy/drugi tydzień września już chorowałam :p
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie urządzony ten ich nowy domek :) I taki przestronny, a przynajmniej taki wydaje się na zdjęciach. Ale Amelie szybko rośnie ;o Ach te wredne ściany
(a w Twoim przypadku fundamenty), myślisz, że pomalowałaś wszystko, a nagle okazuje się, że połowa ma stary wzór xD Ciekawe czy będzie coś więcej między Amelie a jej nowym kolegą :D Fajny pomysł z tą ścianą wspomnień ^^
Zapraszam do mnie na nowe odcinki :)
PS. To jak z drzewem genealogicznym? Miałam dostać od Ciebie zdjęcia do niego :(
Osszzzz ty, studenciaku :p Domek jest przestronny, z tym się zgodzę :) Te wredne ściany już zamalowałam, bo przynajmniej podczas choroby mogę spokojnie pograć w simsy :p A propos drzewa, dziś znów gram i każdemu cyknę zdjęcie z CAS'a. Stilesa dam jednak inne, no bo on... :C
UsuńCoo... no nie mów, że on... :<
UsuńW takim razie czekam na zdjęcia i mam nadzieję, że kolejny odcinek ^^
No niestety D:
UsuńCudowny blog, i twoje rodzinki...śliczne.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą rodzinę.
Przeczytałam już wszystkie opowiadania na twoim blogu.
Jakbyś mogła zacząć czytać i komentować mojego bloga? SimsLoveForever.blogspot.com
Było by miło :-)
Cieszę się, że blog podoba ci się :) Chętnie zajrzę i dodaję blog do listy czytanych przeze mnie :D
UsuńDziękuję :-D
OdpowiedzUsuń