niedziela, 20 października 2013

9. Rodzina Martinez


Ahoj majtkowie! Znowu Kapitan Herba daje prosto z burty
nową notkę, arrr! I znowu powtórka z wczoraj. Przepraszam was bardzo,
ale mi tak odwala, że nie wiem, co się ze mną dzieje. Jakbyście się pytali,
co ja takiego brałam, to jest przyczyną Herbowej amby. Jak to słucham, to mam
już myśli związane z wakacjami, morzem itd. Ale już nie paplam, daję Martinezów.
YOU ARE A PIRATE, ARR.




Na początek seksowny pan detektyw Justin Kayes-Martinez <3


Ta oto dziewczynka, zwana Bunny Kuriozum, wykorzystała naszego pana
detektywa dla jaj -.- Oskarżała swojego ojca o używanie szczotki, lol.


Tymczasem nasza przyszła mama odpoczywa na leżaku, czytając ponownie książki
o ciąży.


Nie wiedziałam, że basen Martinezów jest Morzem Martwym. ;o


Odkąd pojawił się telewizor, Justin w wolnym czasie ogląda programy kryminalistyczne.
Nie jest wymagane w jego zawodzie, ale lubi taki gatunek filmów. 


Więcej arbuzów @.@



Mama i syn utrzymują bardzo dobre relacje ze sobą. :)



Kiedy Mary w ciąży, Jus znowu musi się poświęcić w sprzątaniu domu.


Brzuchol rośnie <3


Uwielbiam ją <3




Jak pisałam, uczucie między nimi nie gaśnie. Nadal bardzo się kochają i nie
wierzą w to, że jako małżeństwo szybko się rozwiodą ♥


Halo, maluszku? *_*


Relacje ojca z synem również są dobre. 


Bum! Jeszcze większy brzuchol.


Oprócz rzeźbiarstwa, pasją Mary jest gotowanie.


Justin pomaga...


Mary groźnie wygląda z piłą łańcuchową...


Wyrzeźbiła jakże fajnego złego króliczka. Szkoda, że z lodu, bo by na pewno się znalazł
w ogrodzie. :c


Podnieta obrączką :D


Młody nie może się marnować! Jake postanowił, że rozwinie się w logice.


Hahaha, nie mogę! Mary wyrzeźbiła lodowy tron >D


Kocham to zdjęcie <3


Takie tam.. a liście nadal niewygrabione, bo czasu nie ma.


Justina coś wzięło na horrory, a potem spać nie może...


Relaks


Zawody we wstrzymywaniu oddechu. Jak myślicie, kto wygra?


Wiadomo, że Jake <3



Mary popsuła wannę! x.x Na szczęście w tym domu jest złota rączka...


Jeszcze więcej arbuzów @.@


Mary już nie może się doczekać dziecka...


To zdjęcie jest na nagłówku ♥ Zasłużyło <3


Rozmawiamy ze swoją przyjaciółką, Gwayne. Trzeba zapomniane relacje
odkopać.


I powtórka z rozrywki, poród... aż mi Mary szkoda. :c


[Justin] Kochanie, gdzie jedziesz?
[Mary] Do szpitala, rodzić.

Justina trochę chyba przymgliło po horrorach, sądząc po minie...


Panika miejscowych przed szpitalem...


I URODZIŁA SIĘ DZIEWCZYNKA <3 Nazwałam ją Janet :)


Zrobiłam jej od razu urodziny. Słodka kruszynka <3 Teraz to kompletny ojciec,
tylko karnacja po mamie ♥


Kotek, słodziaśny z tym jęzorkiem :3


I jak mówiłam, Justin spać nie może po horrorach. ;_;


Janet, palec nie górnik a nosek nie kopalnia...


Oczko w głowie Herby i rodziców <3


Słodziutka, udała się im *.*


Smacznego bączku! :3


Źryć czy ń źryć?


Mary po dwóch ciążach i nadal ma piękną sylwetkę <3 I of course, nowy wygląd :)

I to na tyle, co z Martinezów. Ja jestem taka szczęśliwa, że im się dziewczynka urodziła, że aż och! <3
Niestety, już koniec weekendu, bo to niedziela :c Już w przyszłym tyg. koniec Października, Panie
Boże, jak ten czas szybko leci... Blog również nabiera tempa. Ma już tydzień, i pół tysiąca
wyświetleń, za co ogromnie wam dziękuję :) Dziękuję za przeczytanie notki, do następnej!
Aha, zapomniałam dodać- nowy szablon, obiecuję, że już zmieniać nie będę! xd

8 komentarzy:

  1. O kurde jacy oni fajni <3 Wgl masz swietnego bloga , muszę nadrobić jak tylko mi się skończy kara ._.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę rodzina wreszcie w komplecie. ; ) Wow, jak ty często dodajesz nowe wpisy, podziwiam Cię za to. ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rodzinka sympatyczna :3
    Btw powiedz, kto Ci taki zajefajny nagłówek zrobił *__*

    OdpowiedzUsuń
  4. O jeny jeny jeny Janet cóż za zbieg okoliczności, angielska wersja mego imienia :3
    Szablonik jest bardzo stylowy przyjemnie się na na niego spogląda :P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, przy nadawaniu imienia myślałam akurat o Janet-Ray Demon od Tonnie :p Cieszę się, że się szablonik podoba, nawet ja w końcu jestem zadowolona :)

      Usuń